501 lat temu, 8 września 1514 roku, miało miejsce wielkie zwycięstwo armii polsko-litewskiej w bitwie pod Orszą.
W lipcu 1514 roku wojska moskiewskie zdobyły Smoleńsk. Zygmunt I był w trudnej sytuacji, gdyż Maksymilian Habsburg zaoferował Wasylowi III sojusz, który miał być skierowany przeciwko Jagiellonom. W drugiej połowie sierpnia 1514 roku, z Wilna wyruszyła wielka armia polsko-litewska, która miała odzyskać Smoleńsk. Liczyła ona około 35 tys. żołnierzy, w której skład wchodziło 15 tys. pospolitego ruszenia litewskiego, 14 tys. zaciężnej jazdy oraz 3 tys. piechoty z Polski. Dowództwo sprawował hetman litewski książę Konstanty Ostrogski. Na przeciw wyruszyła armia moskiewska w sile około 80 tys. ludzi (według niektórych historyków siły moskiewskie były mniej liczne, mogły liczyć około 60 tys.) pod dowództwem kniazia Iwana Czeladina.
Obie armie spotkały się 8 września pod Orszą i tam doszło do walnej bitwy. Wojska polsko-litewskie w sile około 35 tys. uszykowane zostały starym obyczajem polskim w taki sposób, żeby rozstrzygnięcie nastąpiło w centrum – tu miało nastąpić związanie walką sił wroga i rozbicie go przez atak ciężkiej jazdy ze skrzydła. Dodatkowo Ostrogski postawił wykorzystać walory terenu i wąwóz obsadził kilkoma rotami piechoty wspartej artylerią, na wypadek, gdyby udało się wciągnąć tu siły wroga. Około południa ruszyła do ataku armia moskiewska licząca około 40-80 tys. ludzi. Zacięta walka trwała w najlepsze, raz po raz ścierały się ze sobą chorągwie jazdy. Na prawe skrzydło polsko-litewskie natarła jazda kniazia Andrieja Oboleńskiego, która w dalszej walce została wsparta siłami wojewody Temki Rostowskiego. Wobec przewagi wroga Ostrogski zarządził pozorowany odwrót w stronę wąwozu, aby wciągnąć siły moskiewskie w zasadzkę. Przynęta została połknięta, jazda moskiewska ruszyła w pościg kierując się do wąwozu paszyńskiego prowadzącego do Dniepru. Gdy Moskwiczanie wjechali do wąwozu zbijając swe szeregi w jedna wielką masę ludzi i koni z dwóch stron posypała się na nich lawina kul wystrzelonych z rusznic oraz dział. Podczas gęstego ostrzału zginął Iwan Temko Rostowski, zginął też kniaź Andriej Oboleński. To przechyliło szalę na stronę Ostrogskiego, hetman ruszył z całymi siłami, by wykorzystać osłabienie. Impet natarcia centrum zmiótł siły Czeladina.
Około godziny osiemnastej bitwa była już zakończona, do północy trwała pogoń za niedobitkami. W ręce zwycięzców wpadł obóz wroga z licznymi dobrami i wielu jeńców.
Hetman Ostrogski za zasługi spod Orszy otrzymał wiele przywilejów, a przez współczesnych nazwany Scypionem Ruskim.
Niestety, zwycięskie wojsko nie zdołało odbić Smoleńska, ponieważ zarówno zbyt późno pod miasto przybyło jak i nie było organizacyjnie przygotowane do zdobycia tego grodu. Wydawało się, że będzie to kolejna niewykorzystana wiktoria. Jednak bitwa pod Orszą odbiła się szerokim echem w Europie. Cesarz Maksymilian zmuszony był zrezygnować ze ścisłego wspierania Wasyla III i porzucić plany wspólnego ataku na Polskę i Litwę. Co więcej, zwycięstwo orszańskie doprowadziło do słynnego zjazdu wiedeńskiego w 1515 roku oraz do zerwania ściślejszych kontaktów cesarstwa z Zakonem Krzyżackim, co umożliwiło zwycięstwo w wojnie 1519-1521 i ostateczne złamanie Zakonu w 1525 roku (hołd pruski).