Świadczenie rodzicielskie przysługuje osobom, które urodziły dziecko, a które nie otrzymują zasiłku macierzyńskiego lub uposażenia macierzyńskiego.
Z nowego świadczenia będą mogli skorzystać m.in.: studenci, osoby bezrobotne (niezależnie czy są zarejestrowane w Urzędzie Pracy czy nie), rolnicy, osoby pracujące na umowach cywilno-prawnych.
O przyznanie świadczenia będą mogły również ubiegać się osoby zatrudnione lub prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą, jeżeli nie będą pobierały zasiłku macierzyńskiego.
Świadczenie rodzicielskie wynosi 1000 zł/miesięcznie (jest to kwota netto, gdyż świadczenie rodzicielskie nie podlega opodatkowaniu ani innym obciążeniom).
Rodzic po świadczenie będzie mógł się zgłosić w ciągu 3 miesięcy od porodu. Jeżeli zrobi to w późniejszym terminie, świadczenie będzie mu przysługiwało od momentu złożenia wniosku.
Świadczenie rodzicielskie będzie przyznawane niezależnie od dochodu rodziny i będzie można je pobierać przez rok (52 tygodnie) w przypadku urodzenia bądź przyjęcia na wychowanie jednego dziecka. Okres ten zostaje wydłużony w przypadku ciąż mnogich, wówczas będzie pobierany przez 65 tygodni – w przypadku dwójki dzieci, przez 67 tygodni – trójki, przez 69 tygodni – czwórki, a przy piątce i więcej – przez 71 tygodni.
Świadczenie rodzicielskie przysługuje tylko jedno, czyli tysiąc złotych miesięcznie, bez względu na liczbę wychowywanych dzieci,.
W pierwszych miesiącach obowiązywania nowych przepisów po wsparcie zgłaszać się mogą także matki, które dziecko urodziły jeszcze w ubiegłym roku. Skorzystają z niego bowiem również rodzice, których dziecko urodziło się przed 1 stycznia 2016 r., a którzy nie mają prawa do zasiłku macierzyńskiego – w takim przypadku, świadczenie rodzicielskie będzie im przysługiwało od 1 stycznia 2016 r. do ukończenia przez dziecko 1 roku życia (odpowiednio dłużej w przypadku wieloraczków).
1 tys. zł miesięcznego wsparcia będzie przyznawane bez uwzględniania kryterium dochodowego. Może jednak spowodować utratę innych form pomocy finansowej na małoletnich. Bowiem nowa forma wsparcia będzie traktowana jako dochód i wliczana do kryterium w przypadku ubiegania się np. o zasiłek na dziecko. W konsekwencji osoby je otrzymujące mogą stracić przyznane już pieniądze na starszych potomków.
O nową formę pomocy finansowej będzie mogła także ubiegać się matka, która jest niepełnoletnia. Jeżeli skończyła 13 lat, to ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych i za zgodą swojego przedstawiciela ustawowego może złożyć osobiście wniosek o odpowiednie świadczenie rodzinne.
Świadczenia rodzicielskie wypłaca gmina. Zatem o szczegóły organizacyjne należy dowiedzieć się w Urzędzie gminy. Wnioski można też składać przez internet.
Świadczenie to potocznie zwane jest „kosiniakowym”, od nazwiska poprzedniego ministra pracy i polityki społecznej (Władysława Kosiniak-Kamysza), kierującego tym resortem w czasach, gdy przygotowano te przepisy. Świadczenie rodzicielskie uchwalone zostało z inicjatywy PSL przez poprzedni Sejm RP, w lipcu 2015 r., a ustawę podpisał Prezydent B. Komorowski. Ktoś powie, że to była forma kiełbasy wyborczej;) Jaki z tego wniosek? Wybory powinny odbywać się co roku;) A na poważnie – jest to obecnie jedyne realne wsparcie dla rodziców, bo zapowiedzi dotyczące 500 złotych na każde dziecko okazały się jedynie kiełbasą wyborczą, a 500 zł na drugie i kolejne – są nadal wielką niewiadomą.