Witajcie! Jak być może wam wiadomo, od około miesiąca przebywam w Warszawie gdzie znalazłem póki co pracę. Z tego ostatniego weekendu, choć byłem zapracowany, bo po miesiącu nieobecności miałem sporo obowiązków, mogliście zobaczyć zdjęcia z krótkiego spaceru, na który wybrałem się z wujkiem. Mieliśmy jak to na ten czas przystało wykopki ale tak szybko i sprawnie nam to poszło, że nie miałem czasu zrobić zdjęć.(LINK BĘDZIE NA KOŃCU ARTYKUŁU/WPISU)
Pozwolę sobie tu na prywatę i jeszcze raz podziękuję za pomoc sąsiadom i znajomym! Serdeczne dzięki!
W nocy przyjechałem do domu, dzięki uprzejmości koleżanki(Dzięki jeszcze raz Aga- jak coś to jakoś odrobię 😉 ) i już wtedy od razu rzuciło mi się w oczy, że została poszerzona nasza felerna droga przy nogaczu..Nie wygląda to może jakoś mega profesjonalnie ale jest równo, da się zjechać autem na pobocze. Miejmy nadzieję, że bobrom dzięki dużej ilości gruzu nie będzie się już podobać to miejsce i przeniosą się gdzieś indziej..
Zdjęcia zrobiłem telefonem, gdy szedłem do autobusu. Udało mi się zrobić kilka zdjęć gdzie widać piękno naszego krajobrazu o wschodzie słońca.. lekka rosa, mgiełka i chłód .. a do tego te czyste powietrze.. całość to niemal magia dla organizmu, zwłaszcza dla płuc. No i oczywiście piękne widoki dla oka. Zobaczcie sami..
A tutaj link do zdjęć ze spaceru przy Bugu KLIKNIJ I OBEJRZYJ ZDJĘCIA Z NAD BUGA