Witajcie!
Co tam u was słychać? Ja obecnie od kilku tygodni w Stolicy, nowa praca, nowe wyzwania, stare problemy ze zdrowiem.
Uwielbiam ten klimat i powietrze, aż chce się gdzieś wyjść jak się człowiek w tym mieście na siedzi w murach. 24.02 udało mi się pod koniec dnia zrobić mini przejażdżkę , w planach było więcej, niestety zbyt duży mróz i silny wiatr, który wręcz wyrywał telefon z ręki, zniechęciły mnie do dalszej wycieczki.
Wiatr przenikał ubrania i po minucie poza samochodem czułem zimno w kościach.
Ręka bez rękawiczki w minutę sztywniała i zrobienie bez drgania było prawie nie możliwe.
Jednak udało mi się zrobić kilka zdjęć dzisiaj i w poprzednie weekendy, poniżej możecie zobaczyć nasz piękny krajobraz z lutego 2018.
Miejmy nadzieję, że ta zima już odpuści i nie będziemy lepić zajączków ze śniegu.
Tymczasem trzymajcie się ciepło, uważajcie coby nie wywinąć orła, bo lód często pod śniegiem się kryje.
Pozdrawiam was serdecznie i zapraszam do obejrzenia zdjęć.